Eventy to świetna zabawa. I dlatego są tak skutecznym narzędziem marketingowym
- 07.03.2018
- Radosław Litwin
Eventy mamy we krwi. Wszyscy. I współcześnie widać to lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Wyniki badań są jednoznaczne: podejście all work and no play odchodzi do lamusa. Szczególnie wśród ludzi poniżej 36 roku życia. Obraz ustawicznie skupionego na swoich obowiązkach profesjonalisty staje się coraz rzadszy. Od osiągnięcia wysokiej pozycji społecznej ważniejsza staje się możliwość prowadzenia trybu życia, którego istotnym elementem jest zabawa i rozrywka. Innymi słowy: uwielbiamy eventy i nie wyobrażamy sobie jak moglibyśmy bez nich funkcjonować.
Ma to związek z wejściem w wiek dorosły pokolenia urodzonego w latach 90. i 00. Napędzana przez postęp technologiczny rewolucja społeczna znacząco wpłynęła na wyobrażenie tego, co nazywa się życiowym sukcesem.
A to rodzi konsekwencje. Również w biznesie.
Rozrywka jako część pracy
Microsoft zbudował dla swoich pracowników biura w domkach na drzewie. Wydawało się, że jest to jakiś chwyt marketingowy. Nawet skuteczny, bo było o tym dość głośno w światowych mediach. Tymczasem powód był głębszy: chodziło o przeprowadzenie zmiany w sposobie rozumienia pracy przez zespoły. Tak, by bardziej korelowało z rzeczywistymi potrzebami pracowników.
Podobna myśl stoi za projektem siedziby Google. Pracownicy mają czuć się zrelaksowani i traktować pracę jako formę rozrywki. Dzięki temu są szczęśliwsi, a w związku z tym bardziej produktywni i kreatywni.
Nie były to zatem wariackie pomysły ekscentryków, ale poważne decyzje biznesowe, poprzedzone badaniami i analizą potrzeb grup przyszłych pracowników.
Ludzie zwyczajnie chcą by nawet codziennym czynnościom towarzyszył element rozrywki, by były one zaskakujące i w jakiejś mierze unikatowe. I skorzystają z każdej okazji, by je takimi uczynić.
Może Cię również zainteresować
Imprezy firmowe |
Strategie marketingowe |
Promocja marki |
All work and no play makes Jack a dull boy
Jak to wygląda w praktyce pokazuje chociażby rosnąca popularność zjawiska bleisure travelling. Otóż okazuje się, że coraz więcej ludzi wybierających się w podróż służbową dodaje do wyjazdu dzień lub dwa z zamiarem przeznaczenia go na rozrywki w miejscu docelowym. Coraz więcej z nich też zaprasza na tego rodzaju wyjazdy osoby towarzyszące.
Jest jasne, że nie każda firma może pozwolić sobie na stworzenie dla swoich pracowników biur w domkach na drzewach. Nie oznacza to jednak, że nie powinna szukać rozwiązań mogących zaspokoić tę ważną potrzebę swoich pracowników.
Tutaj istotną rolę do odegrania mogą mieć eventy firmowe. Odpowiednio stosowane strategie mogą przyczynić się do poprawy morale pracowników, zwiększając tym samym ich lojalność.
O ile zawierać będą wyraźny element zabawy sprawdzić mogą się różne rodzaje eventów:
- imprezy integracyjne
- wyjazdy
- szkolenia
- konferencje firmowe
Nie samą pracą człowiek żyje
Wszystko wskazuje na to, że ta potrzeba rozrywki i przeżywania unikatowego doświadczenia przekuje się w oczekiwanie. I jego zakres będzie się rozszerzał na kolejne dziedziny życia.
Coraz więcej codziennych decyzji, również tych ekonomicznych, zapadać będzie według tego kryterium. Umiejętność zrozumienia tego fenomenu i wyjścia naprzeciw tym oczekiwaniom może decydować o rynkowym sukcesie.
W naszym codziennym życiu najlepiej widać to w przypadku centrów handlowych. Nie bez powodu zmieniają się one w centra rozrywki, a wszystkie opracowania branżowe wskazują, że już wkrótce najistotniejszym czynnikiem przyciągającym klientów wcale nie będzie wyłącznie oferta handlowa. Stąd również rosnący popyt na eventy w centrach handlowych.
Coraz większą popularność zdobywają też strategie marketingowe oparte na dostarczaniu unikatowych doświadczeń. Ich skuteczność opiera się właśnie na dostarczeniu odbiorcom dokładnie tego, czego oczekują: elementu zabawy w codziennej rutynie.
W produkcjach tego rodzaju kluczowe jest zaproponowanie nie tyle spójnego przekazu marketingowego, ile również dostarczenie unikatowego doświadczenia i wywołanie pozytywnych emocji w odbiorcy. Ważne jest wprowadzenie go w odpowiedni nastrój i dostarczenie czegoś więcej niż informacja reklamowa. Stąd dobrze jest, by samo wydarzenie zaprojektowane było tak, by dostarczyć rozrywki uczestnikom.
Dodatkowo przekonanie odbiorcy, że organizator widzi w nim nie tylko klienta i dalece wykracza poza jego potrzeby zakupowe sprzyja budowaniu poczucia zaufania oraz więzi, która będzie skutkować w przyszłości.
Podsumowanie
Daj ludziom to, czego potrzebują – oto recepta na rynkowy sukces. Badania wskazują na to, że pokolenie urodzone w latach 90. potrzebuje rozrywki, unikalnych doświadczeń i zabawy. I bardzo wiele ich decyzji jest uzależnionych od tych czynników, czy będzie to wybór miejsca pracy, gdzie robić zakupy, czy na co wydać pieniądze. Oczekiwać zatem będą nie tylko dobrej oferty, ale również stworzenia warunków, które te ich potrzeby zaspokoją.
Wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom jest zadaniem z jakim zmierzyć się dzisiaj muszą firmy.
Podziel się