Event marketing i jego rola w budowie relacji z klientami. Case study

Event marketing i jego rola w budowie relacji z klientami. Case study

Jak są święta, to musi być coś z Mikołajem. Wydaje się, że często dokładnie takie skojarzenie budzi event marketing. Tymczasem jeśli event dobrze zaplanować i zrealizować z jasnym zamysłem i określonym celem, można osiągnąć bardzo dobre i trwałe rezultaty marketingowe

Czego potrzebują wszystkie centra handlowe?

To proste - więcej klientów.

Duże ośrodki mogą pozwolić sobie na stworzenie prawdziwych parków rozrywki. Kina, restauracje, place zabaw – nie ma takiej rzeczy, której nie da się zlokalizować w centrum handlowym, dysponując odpowiednimi środkami. A co z małymi obiektami – osiedlowymi centrami, siłą rzeczy nie mającymi dostępu do tego rodzaju środków?

Kluczowym ograniczeniem, ale jednocześnie zasobem jest lokalizacja.

Ograniczeniem, bo zwykle są zbyt daleko i są za duże na szybkie, drobne zakupy. Z drugiej strony są troszkę za blisko i są za małe, by potraktować je jako cel rodzinnej zakupowej wycieczki.

Lokalizacja jest też jednak zasobem, bo potencjalni klienci są niemal na miejscu. A to umożliwia nawiązanie z nimi bezpośredniego kontaktu, bliskiej relacji a w rezultacie poznanie ich potrzeb. Stąd już tylko krok do sukcesu. I do jego wykonania posłużyć może marketing eventowy. Po to powstał i w tym sprawdza się najlepiej.

Jego działanie w największym skrócie obrazuje poniższa grafika:

Planowanie okoliczności kontaktu z marką

W przypadku działań event marketingowych dla osiedlowych centrów handlowych pierwszy element sam w zasadzie się narzuca.

Lokalne społeczności wykazują silną tendencję do samoorganizacji, stąd często same wychodzą z inicjatywą festynów, wspólnych uroczystości czy pikników. Lokalne biznesy zwykle mają rozeznanie w kalendarzu tego rodzaju imprez, co pozwala zaplanować okoliczności kontaktu potencjalnymi klientami z odpowiednim wyprzedzeniem. Dokładnie tak zadziałała nasza współpraca z jednym z osiedlowych centrów handlowych w Łodzi.

Nadrzędnym celem było w tym wypadku stworzenie poczucia pełnego zaangażowania centrum handlowego w codzienne życie mieszkańców. Na wspólne przedsięwzięcie wybraliśmy festyn z okazji Dnia Dziecka. Jak każdy event i ten był również okazją do bezpośredniego dotarcia do potencjalnych klientów i wzmocnienia więzi z klientami stałymi.

Zmiana odbiorcy w uczestnika

Co ważne, podczas wydarzeń tego rodzaju ich uczestnicy chcą skorzystać z przygotowanych atrakcji, oczekują interakcji, a przez to są otwarci i podatni na komunikat marketingowy. To oczywiście znacznie lepsza sytuacja wyjściowa, niż gdy event ma przykuć uwagę odbiorców znajdujących się na miejscu w innym celu. Nie jest jednak pozbawiona swoich wyzwań.

Zamiana osoby będącej na zakupach w uczestnika eventu wymaga oczywiście pomysłowości, ale może dokonać się względnie prostymi środkami. Łatwo wszak podatni jesteśmy na rozpraszanie uwagi i chętnie zwracamy uwagę na zdarzenia niecodzienne, burzące ustaloną rutynę powtarzalnych czynności.

Nie zawsze musi to być orkiestra symfoniczna dająca koncert we foyer galerii handlowej (co swoją drogą już zrobiliśmy i przyniosło to znakomity skutek).

Może Cię również zainteresować

 

Event marketing

3 powody by inwestować w marketing eventowy

Realizacje eventowe

Najciekawsze produkcje Lilla House w 2018 roku cz1

Zwiększenie sprzedaży

3 sposoby na zwiększenie sprzedaży po zakończeniu eventu

 

W sytuacji, kiedy odbiorcy spodziewają się, że będą brać udział w evencie zadanie, jakie stoi przed organizatorem jest przygotować takie atrakcje, które trafią w potrzeby uczestników.

Najważniejsze zatem jest opracowanie trzeciego etapu mechanizmu event marketingu.

Jeśli tylko budżet na to pozwala, warto zatem rozważyć zatrudnienie odpowiednio przygotowanej agencji eventowej. Dodatkowo w przypadku otwartych imprez plenerowych konieczny okazuje się zespół zaangażowany i doświadczony. Nie stroniący od kontaktu z odbiorcą i przygotowany na różne sytuacje.

Dostarczenie unikatowego doświadczenia

Wyjątkowe doświadczenie marki nie musi oznaczać skoku ze spadochronem. Metodę wyznaczać musi z jednej strony cel, jaki jest do osiągnięcia, a z drugiej budżet oraz okoliczności eventu.

W naszym wypadku kluczowe było wytworzenie wrażenia bliskości i otwartości marki naszego klienta na swe środowisko lokalne. Osiągnęliśmy to poprzez organizację eventu umożliwiającego liczne i swobodne interakcje. Nacisk na wizualną identyfikację wzmacniał  siłę pozytywnego skojarzenia.

Przedstawienie zaangażowania naszego klienta w codzienne życie mieszkańców osiedla wiązało się ze stworzeniem wizerunku firmy otwartej, nie unikającej bezpośredniego kontaktu i rozmowy. Temu podporządkowana były zarówno konstrukcja strefy dla uczestników, jej wystrój, jak i skład zespołu.

Ze względu na to, że uczestnicy wydarzenia nie byli profilowani, należało wybrać takie atrakcje, by każdy mógł i chciał z nich skorzystać niezależnie od upodobań. Organizowaliśmy strefę otwartą dla wszystkich uczestników festynu, ale tematem przewodnim wydarzenia był Dzień dziecka. W związku z tym przygotowane atrakcje skierowane były głównie do nich.

Goście poczęstować mogli się wytwarzaną na miejscu watą cukrową, a dzieci skorzystać z kącika dla najmłodszych. Hostessy roznosiły brandowane balony. Wszystko zachowane było w stylistyce nawiązującej do logo naszego klienta. Duży nacisk na walor estetyczny i jakość wykończenia sprawiła, że przygotowana przez nas strefa mocno wyróżniała się na tle innych.

Dbałość o efekt wizualny i profesjonalny branding przyczyniły się do wytworzenia w odbiorcach pozytywnego skojarzenia z marką naszego klienta. Potwierdziły to wyniki ankiet.

Marketing eventowy i jego skutek

Podczas sześciu godzin trwania eventu udało się nam bezpośrednio dotrzeć do 600 uczestników wydarzenia. Część z odbiorców po raz pierwszy dowiedziała się o istnieniu marki naszego klienta. Część zasili grupę stałych bywalców. Wszyscy natomiast wynieśli pozytywny obraz osiedlowego centrum handlowego.

Podziel się

Polub nas na Facebooku

Oceń realizacje na Instagram

Obserwuj nas na LinkedIn

Obserwuj nas na Tweeterze

Odwiedź nasz kanał na YouTube