Marketing

Internet stał się nie tylko narzędziem do kontaktu z najbliższymi, robieniu zakupów i źródłem rozrywki. Za jego pośrednictwem dbamy o zdrowie, uczymy się i pracujemy. Technologia oddaje w nasze ręce narzędzia, które sprawiają, że staje się to możliwe niemal dla wszystkich. Wystarczy podstawowy sprzęt, dostęp do internetu i już można uczestniczyć w webinarach, szkoleniach, konferencjach, wykładach, a nawet wirtualnych akcjach promocyjnych.

Digital marketing w czasie pandemii Covid-19 ulega istotnym przeobrażeniom. Zmieniają się zarówno strategie obecności w poszczególnych kanałach, jak i sposób w jaki prowadzona jest komunikacja. Bardzo ważne stało się to, jakich słów i kreacji graficznych się używa, a jakich się unika. Nie wszyscy znaleźli jeszcze sposób na swoją obecność w sieci w tak zmienionych okolicznościach. W związku z tym pojawia się silna pokusa przyjęcia opcji zero. Zgaszenia świateł. Przerwania wszelkich działań. Rozwiązanie takie najczęściej nie będzie najlepsze, a do tego okazuje się zwyczajnie niemożliwe. W końcu z internetu tak łatwo zniknąć się nie da.

Pandemia spowodowała zmiany w codziennym funkcjonowaniu prawie wszystkich biznesów i wpłynęła (albo niedługo wpłynie) na sposób, w jaki firmy dostarczają wartość na rynek. Marketing i komunikacja marketingowa nie są tutaj wyjątkiem. Sposób, w jaki firmy komunikują się ze swoimi klientami albo już ulega, albo w najbliższym czasie będzie musiał ulec zmianie, odzwierciedlając zmiany w zachowaniach konsumentów oraz problemy, z jakimi się borykają. 

Wygląda na to, że światowa gospodarka zmierza w kierunku największego kryzysu globalnego od dziesięcioleci. I do tego w przypadku przytłaczającej większości firm w pozycji z głową w dół. 

Co robić w takiej sytuacji? Najważniejsze to nie dać się ponieść emocjom. I zacząć kalkulować.